Przez ponad trzysta lat posługa egzorcystów w Kościele pozostawała w całkowitym zapomnieniu, dlatego też Ojciec Gabriele Amorth, przyjmując nominację na ten urząd, postawił przed sobą dwa cele. Pierwszym z nich była doraźna pomoc cierpiącym, którzy doświadczali działania złego ducha, a dotąd nie mieli się do kogo zwrócić, zaś drugim uświadomienie kapłanom znaczenia tej posługi. Dziś coraz więcej członków Kościoła - również świeckich - zdaje sobie sprawę z poważnych zagrożeń, jakie niesie ze sobą lekceważenie wpływu mocy zła na nasze życie. Wciąż jednak nasza niewiedza daje wielką przewagę Szatanowi w walce między dobrem a złem.
UWAGI:
Zawiera gł. wywiad Angeli Musolesi z Gabriele Amorth.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ksiądz Jan Kaczkowski to nie tylko Życie na pełnej petardzie, ale też setki kazań wygłoszonych w całej Polsce i poza jej granicami. Książka ta to wybór tych, które jego zdaniem najlepiej pokazują najbliższe mu tematy: wierność sumieniu, odwaga, wewnętrzna uczciwość, pokonywanie własnych słabości, budowanie bliskości i autentycznych relacji. Niezależnie od tego, czy były wygłoszone dla tłumów, które przychodziły na jego msze, czy dla pacjentów hospicjum w Pucku i ich rodzin, widzimy w nich księdza Jana, który dzieli się tym, co dla niego najważniejsze.Książka zawiera też rekolekcje z księdzem Janem "Herod, Piłat, setnik i inni" oraz przewodnik po dobrej spowiedzi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 004148 od dnia 2024-05-11 Wypożyczona, do dnia 2024-07-10
Najbardziej znany góralski dowcip opowiadany przez Tischnera ma za bohatera nieśmiertelnego Franka Gąsienicę. "Po mnie nic nie zostanie, oprócz tych paru dowcipów - tym raduję się oczywiście - które Franek Gąsienica wymyśla, a ja, jak ten... rozwiń opis »Najbardziej znany góralski dowcip opowiadany przez Tischnera ma za bohatera nieśmiertelnego Franka Gąsienicę. "Po mnie nic nie zostanie, oprócz tych paru dowcipów - tym raduję się oczywiście - które Franek Gąsienica wymyśla, a ja, jak ten magiel, powtarzam", mówił Tischner podczas jednego z wykładów. Otóż w czasie powodzi w Łopusznej chłopi stali przy moście na Dunajcu i obserwowali, co się dzieje. Przedmiot refleksji był zawsze ten sam: czy woda zabierze most, czy nie zabierze. Ale tym razem chłopów coś zaintrygowało: unoszący się na wodzie góralski kapelusz. Patrzą - stanął na prądzie. Za chwilę - pod prąd. Zaś stanął - i z prądem. "Coz to? Cud?", pyta jeden. "E nie, to Franek Gąsienica. Pedzioł, że ma w dupie powódź i orze". Dowcip ten - góralska wersja wezwania: "Róbmy swoje!" - zrobił zrozumiałą karierę w latach stanu wojennego. Przy różnych okazjach Tischner powtarzał, że nie ma czasów tak złych, żeby nie można było uprawiać nauki, a w szczególności - oswajać świata myśleniem. (fragment) "Czasami się śmieję, że najpierw jestem człowiekiem, potem filozofem, potem długo, długo nic, a dopiero potem księdzem" - mawiał o sobie Józef Tischner. Nowa książka Wojciecha Bonowicza przedstawia wybitnego myśliciela, duszpasterza i publicystę przede wszystkim jako "Józka z Łopusznej", który zjednywał sobie wszystkich ogromnym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie. Z połączenia krótkich obrazów powstał barwny portret Tischnera, człowieka nietuzinkowego, wnoszącego ożywczy ferment do polskiego życia intelektualnego i publicznego.
UWAGI:
Bibliogr. s. 213-224.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To nie jest książka o prymasie ze spiżu, ale o człowieku z krwi i kości, który stanął na czele Kościoła w Polsce wbrew własnej woli. Urząd objął w trudnych latach stalinizmu. Przeprowadził Kościół przez okres systemowej walki z religią, czyniąc go silnym i zwartym. Zapłacił za to wysoką cenę - trzech lat więzienia, napięć i konfliktów nie tylko w relacjach z władzami PRL, ale także ze środowiskami katolickimi, a nawet z Watykaniem. Z perspektywy lat widać że bez kardynała Stefana Wyszyńskiego i jego programu duchowego oporu wobec komunizmu, ale także bez politycznej elastyczności, bez upominania się o prawa Kościoła i prawa człowieka, bylibyśmy innym społeczeństwem. Inny na pewno byłby dziś też Kościół.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ksiądz Rafał Nowina, chociaż jest proboszczem w Gródku już kolejny rok, nadal wzbudza kontrowersje. Pogrzeb znienawidzonego Szatana z Pochwałki, niespodziewany talent do gry w chapanego, zmiana godziny wieczornej mszy w sobotę - Listy w radiu przecież posłuchać trzeba - i wojna, która o mały włos przetoczyła się przez Gródek! Poważne kłopoty Rafała mają jednak dopiero nadejść.
Ale przecież odpust świętomarciński, kolejna odsłona jabłkowego święta i koncert kolęd powinny się odbyć, choćby jutro miał nastąpić koniec świata!
Gródek to wieś pachnąca rozgrzanymi przez słońce ziołami. Miejsce małych radości i niewielkich smutków, spokojne i harmonijne, gdzie czas odmierzają msze w kościele i wieczorne dysputy w barze. Ludzie żyją z dnia na dzień, a ksiądz może więcej niż wójt. Ten trwający od lat porządek burzy śmierć starego proboszcza. Do Gródka musi przyjść ktoś nowy! Gdy na plebanii pojawia się ksiądz Rafał, cała wieś huczy od plotek. Młody i przystojny proboszcz to w Gródku prawdziwa sensacja! Zdania parafian są podzielone, a na biurku biskupa ląduje coraz więcej donosów. Jednak mieszkańcy z zaskoczeniem zauważają, że od przybycia księdza Rafała coś się zmienia. Godzą się wrogowie, ludzie uznawani za przegranych odzyskują sens życia. Gdy dodać do tego nabożeństwo w intencji Elvisa Presleya - wniosek jest jasny. Nastają nowe czasy, które nie każdemu mogą się podobać.
Tom 2
Ksiądz Rafał : niespokojne czasy
W Gródku nastają niespokojne czasy. Biskup Jakub umiera, jego wrogowie nie pozwalają o sobie zapomnieć, a parafialny kościółek nie przetrwa kolejnej zimy bez remontu. W kurii trwa walka o wpływy a powstająca Solidarność coraz bardziej drażni władze. Rafał nie ma wyjścia. Musi stawić czoło kolejnym wyzwaniom.
Tom 3
Koniec świata
Ksiądz Rafał Nowina, chociaż jest proboszczem w Gródku już kolejny rok, nadal wzbudza kontrowersje. Pogrzeb znienawidzonego Szatana z Pochwałki, niespodziewany talent do gry w chapanego, zmiana godziny wieczornej mszy w sobotę - Listy w radiu przecież posłuchać trzeba - i wojna, która o mały włos przetoczyła się przez Gródek! Poważne kłopoty Rafała mają jednak dopiero nadejść. Ale przecież odpust świętomarciński, kolejna odsłona jabłkowego święta i koncert kolęd powinny się odbyć, choćby jutro miał nastąpić koniec świata!
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 000147 od dnia 2024-05-06 Wypożyczona, do dnia 2024-06-05